"...żadnej rutyny, żadnej biurokracji,
tylko czysta, żywa akcja, której powodzenie
zależy od Ciebie i Twoich ludzi."
ppłk Dudley Clark

Rok 1940 po klęsce Polski i Francji.

ała Europa Zachodnia jest kontrolowana przez siły Osi. Wielka Brytania wydaje się być jedynym państwem, które może przeciwstawić się Niemcom. Armia brytyjska nie była jednak przygotowana do tego zadania. Nieliczne i słabo uzbrojone wojska lądowe, za mało samolotów w Royal Air Force. Jedyną poważną siłą Brytyjczyków była Royal Navy, ale Niemcy unikali bitwy morskiej. Tej sytuacji podpułkownik Dudley Clark opracował plan stworzenia specjalnej jednostki dywersantów, którzy atakowaliby ważne cele na tyłach wroga dniem i nocą. Pomysł spodobał się Churchillowi, który powierzył pułkownikowi sformowanie i wyszkolenie jednostek komandosów.

ednostki komandosów brały udział w wielu akcjach w Europie i w Afryce Północnej. W nocy z 27 na 28 lutego 1942 oddziały sierżanta Coxa dokonały zakończonego całkowitym powodzeniem rajdu na Bruneval, miejscowość w Normandii, w której Niemcy umieścili jeden z radarów przeciwlotniczych. W ciągu 2-godzinnej akcji komandosi zabili około 35 niemieckich żołnierzy, zniszczyli stanowisko radarowe, zdobyli kompletny radar i trzech jeńców.

odobne sukcesy odnosili żołnierze z oddziałów Stirlinga walczących w Afryce Północnej. Również w Afryce Północnej walczyła jednostka komandosów, nazwana oficjalnie Prywatną Armią Popskiego. Założona przez Belga rosyjskiego pochodzenia - Peniakoffa, na początku 1942 składała się z 23 Arabów i brytyjskiego sierżanta. Byli też polscy komandosi. 28 sierpnia 1942 generał Władysław Sikorski wydał rozkaz sformowania polskiej kompanii Commando. Polacy zostali włączeni do No 10 Commando I.A. (Inter Alied) jako 6 kompania.